2011-02-03
Podróż Cudze chwalicie, swego .... :)
Opisywane miejsca:
Podkarpackie , Baranów Sandomierski, Tarnica, Połonina wetlińska, Solina, Bieszczady (308 km)
Typ: Album z opisami
Pomysł żeby spędzi urlop w Bieszczadach zrodził się spontanicznie. I był to jeden z moich fajniejszych wyjazdów, od tamtej pory staram się spędzić chociaż kilka dni w roku w tym cudownym zakątku Polski.
W drodze na południe wstąpiliśmy do Baranowa Sandomierskiego. Pałac jak pałac, ładny i tyle, ale ma jeden niepodważalny atut tj. restauracja pałacowa a w niej .... najwspanialsze kurki w śmietanie jakie kiedykolwiek jadłam ... palce lizać :-)
Tarnica to najwyższy szczyt w Bieszczadach ma 1346 m n.p.m. i oferuje wspaniałe widoki. Ma też jeszcze jedną zaletę trasa nie należy do trudnych i można ją przejść bez szczególnych przygotowań, ale proszę nie zapomnieć o odpowiednim obuwiu, w szpilkach się nie da :-) Na Tarncę najlepiej wyruszyć z Wołosatego.
Oczywiście godne polecenia są obie Caryńska i Wetlińska i najpiękniejsze są jesienią kiedy trawy zaczynają się już złocić a buki przybierają czerwoną szatę. Widoki te na długo zapiszą się w pamięci. Połonina Caryńska to ta nieco wyższa a jej grzbiet rozciąga się na długości przeszło czterech kilometrów i składa z czterech wierzchołków. W sprzyjających warunkach pogodowych jest doskonałym punktem widokowym na niemal całe Bieszczady. Połonina Wetlińska ma osiem kilometrów długości a na jej wschodnim krańcu stoi jedyne w swym rodzaju schronisko Chatka Wiatrów lub jak kto woli Chatka Puchatka, usytuowane na wysokości 1228 m, wprawdzie bez elektryczności i bieżącej wody ale bardzo urokliwe.
A dla tych którzy zmęczą się wspinaczką na szczyty chwila relaksu nad Zalewem Solińskim. Cały obszar Jeziora Solińskiego jest strefą ciszy. Nie wolno na nich używać sprzętu motorowodnego, lecz wyłącznie łodzie pływające pod żaglami lub za pomocą wioseł
Praktycznie na każdym kroku spotkać można perełki architektury drewnianej, są to przepiękne stare cerkwie.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
...fakt, nasze też warte chwalenia ... :-) ...
-
...jeszcze wrócę!...
-
W tym roku mam w planach wyjazd w Bieszczady, moze sie uda , zachęciłaś mnie :)
-
Naldalej na południowym wschdzie dotarłam do Beskidu Niskiego - podobne klimaty - ale widzę, że warto jechac dalej ;) POzdrawiam
-
wyruszałam z Poznania, może dlatego tak oznaczyło;)
-
zawsze z odrobiną wstydu przyznaję, że w żadnych polskich górach nie byłem. ale cóż... bywa. za to w bieszczady od dawna chciałbym się wybrać, ale nie ze względu na góry same w sobie, ale przede wszystkim ze względu na cerkwie. powalają mnie swoją urodą!
-
Bieszczady sa cudne. No - moze poa samym zalewem (jak dla mnie), gdzie cisza cisza, ale TLUM ludzi jednak - ot - wczasowisko.
-
Ładne zdjęcia z Bieszczadów. Przypominają mi trochę szkockie highlands, które tak dobitnie zadomowiły się w mojej pamięci. Coś urokliwego jest w tych łysych pagórkach, z których roztaczają się cudowne widoki. Może do pełni szczęścia brakuje tylko morza wciskającego się pomiędzy owe pagórki.
Pozdrawiam -
w Bieszczadach jeszcze nie bylam, a widoki z Tarnicy i te cerkwie są super